Jak wspomniałeś, gotowanie steku do średnio rzadkiego rzeczywiście zabija bakterie na powierzchni steku, gdzie istnieje największe ryzyko skażenia, więc natychmiast po ugotowaniu steku, jeśli go zjesz, prawdopodobnie jesteś całkiem bezpieczny, chyba że zdarzyło się, że w jego wnętrzu żyją złe organizmy w środku mięsa.
Zakładając, że masz dobry kawałek mięsa, w którym nie ma nic strasznego, po ugotowaniu mięsa, to o co najbardziej musisz się martwić to bakterie, które you wprowadzasz do mięsa, a więc aby odpowiedzieć na twoje pytanie, krojenie mięsa nie powinno w ogóle wpływać na bezpieczeństwo przechowywania mięsa po gotowaniu (o ile używasz czystej deski do krojenia).
Podczas gotowania mięso zabija początkowo wszystkie bakterie powierzchniowe, fakt, że powierzchnia została raz ugotowana nie robi nic, aby powstrzymać nowe bakterie przed wprowadzeniem się i wyjazdem do miasta na mięso. Oznacza to, że trzeba być bardzo ostrożnym, aby utrzymać mięso w warunkach sanitarnych, niezależnie od tego, czy odsłonięta powierzchnia została wcześniej ugotowana, czy nie, jeśli planuje się zjeść je bez ponownego gotowania.
Tak więc, podsumowując, jeśli weźmie się kawałek mięsa, w którym _ wszystkie_ bakterie zostały zabite przez gotowanie i uszczelni je bez wprowadzania nowych bakterii, powinno się być bezpieczne, aby je zjeść.
Pozostaje tylko jeden problem: nie mówimy o steku, który koniecznie zabił wszystkie bakterie. Istnieje możliwość, że niektóre bakterie przetrwały gotowanie wewnątrz mięsa. Jeśli tak jest, możesz od razu bezpiecznie zjeść mięso, jeśli jest ich bardzo mało (w zależności od tego, czym są), ale im dłużej czekasz - nawet jeśli wszystko zapieczętujesz - tym dłużej dajesz tym bakteriom możliwość rozmnażania się na tyle dużych ilości, że mogą one zniszczyć mięso lub cię rozchorować. Aby tego uniknąć, chcesz umieścić mięso w lodówce, tak szybko jak to możliwe, aby spowolnić działanie bakterii, i zjeść je jak najszybciej. Podobnie jak John, odniosłem sukces około 3-5 dni, ale to naprawdę zależy od tego, od czego zaczynasz, więc gorąco polecam, abyś miał dobry wygląd przed jedzeniem, aby sprawdzić, czy są jakieś oznaki psucia się i wyrzucania, jeśli tak. Ponownie, jest to ryzyko bez względu na to, czy pokroi się mięso, czy nie, więc nie jest to tutaj żaden czynnik.
W odniesieniu do częściowo zjedzonych steków, jest to po prostu wprowadzenie jeszcze jednego miejsca, gdzie bakterie mogą dostać się na stek przed jego zamknięciem i schłodzeniem. Nie widzę w tym żadnego problemu (jeśli odcinasz kawałek steku, a resztę zamrażasz podczas jedzenia), ani istotnego problemu, jeśli kroisz stek z naczyniami, które były w twoich ustach, lub, co gorsza, próbujesz przechować kawałek steku, który był w twoich ustach. W takich przypadkach prawie na pewno wprowadzasz więcej bakterii i zmniejszasz ilość czasu, jaki będziesz miał, zanim dojdzie do zepsucia.
Podsumowując, pokrój mięso, jeśli chcesz - to nie powinno mieć znaczenia. Należy je jak najszybciej uszczelnić, nie narażając go na kontakt z niczym niesterylnym. Włóż je do lodówki tak szybko, jak to możliwe. Wyrzuć ją, jeśli w którymś momencie wykryjesz zepsucie. Po wykonaniu tych czynności należy zachować resztki przez 3-5 dni i tylko rzadko trzeba wyrzucać zepsute jedzenie.