Nie ma reguły kciuka, która obejmowałaby wszystkie sosy sałatkowe.
Jedna “zasada kciuka”, która czasami się stosuje, to spojrzenie na okres trwałości najbardziej psującego się składnika. Często to działa, czasami jest niebezpiecznie mylące. Mieszanka wymienionych rzeczy może mieć dłuższy lub krótszy okres trwałości niż najbardziej psujący się składnik. Przykładem wydłużonego okresu trwałości jest majonez; pozostaje dobry przez dłuższy czas niż pęknięte świeże jajko, ponieważ żółtko ulega pasteryzacji, a pH jest niższe. Ale mogą być przykłady tego drugiego. Klasyczny jest domowy olejek czosnkowy: można przechowywać czysty czosnek i czysty olejek przez miesiące w spiżarni, ale po ich połączeniu pojawia się ryzyko zatrucia jadem kiełbasianym.
Zazwyczaj nie trzymam sosów sałatkowych w lodówce, ale gdybym to zrobiła, przyjrzałabym się, dlaczego najbardziej problematyczny składnik ma taki okres przydatności do spożycia, i zdecydowałabym, czy zmieszanie go zmieni stan. Na przykład, gdybym miała mieszankę oleju, octu i czystego emulgatora: Olej utrzymuje się przez miesiące, ponieważ nie ma węglowodanów, więc nie ma nic do jedzenia dla bakterii. Ocet może mieć kilka węglowodanów, ale nie dużo, a także ma bardzo niskie pH, więc bakterie w nim umierają. Kombinacja ta nadal nie będzie miała wystarczającej ilości węglowodanów dla bakterii i nadal będzie miała niskie pH. Tak więc mieszanka zachowuje się bardzo długo, tak jak czysty ocet lub olej.
Z drugiej strony, wyobraźcie sobie mieszanie octu z miodem i wodą. Miód sam w sobie nie jest zły, ponieważ węglowodany są zbyt skoncentrowane dla bakterii. Ocet i woda je rozcieńczają, więc ten mechanizm zapobiegania bakteriom zanika. Wartość pH mieszanki też pewnie znacznie wzrośnie, bo ocet się rozcieńczy, więc i na tym froncie nie ma ochrony. Tak więc ta mieszanka jest w stanie zepsuć się znacznie wcześniej niż czysty ocet lub czysty miód.
Ta metoda wymaga, abyś podjął nową decyzję dla każdego nowego opatrunku i abyś zdobył wystarczającą wiedzę, aby móc podjąć takie decyzje. Jeśli uważasz, że jest to zbyt duży wysiłek lub zbyt ryzykowne, możesz albo zacząć dodawać konserwanty do swoich domowych dressingów, albo po prostu zacząć przygotowywać świeży dressing do każdej partii sałatki.