Gotowanie "fioletowych słodkich ziemniaków" lub "fioletowych batatów"
Ostatnio kupiłem coś, co w sklepie spożywczym było oznaczone jako “fioletowy słodki ziemniak”. Były większe niż te, do których jestem przyzwyczajona, ale wyglądały podobnie, chociaż miały fioletową skórkę na zewnątrz i biały miąższ w środku. Pomyślałam, że skoro są oznaczone jako “słodkie ziemniaki”, przygotuję je w taki sam sposób, w jaki lubię przygotowywać zwykłe słodkie ziemniaki, gotując je najpierw (przez około 40 minut), a następnie zdejmując skórę, krojąc w plastry i smażąc na patelni. Robiłam to wiele razy z normalnymi słodkimi ziemniakami i działa to całkiem dobrze.
Jednak po ugotowaniu fioletowych słodkich ziemniaków przez 45 minut, wyciągnąłem je aby zdjąć z nich skórkę, a one były miękkie, żylaste i niewiarygodnie odrażające - czułem się w nich tak samo jak w gumowatym puree ziemniaczanym i rozpadały się na wszystkie strony.
Czy są one bardziej podobne do ziemniaków i wymagają mniej czasu na gotowanie? Czy może dzieje się tu coś innego, czego mi brakuje?
Edit: Poszedłem dziś do sklepu spożywczego i są one teraz oznaczone jako “fioletowe bataty”. Nie wiem, czy to robi różnicę, czy nie. Mam też ich zdjęcie, żeby mój opis był trochę bardziej przejrzysty.