Naprawdę nie ma praktycznej różnicy; słownikowa definicja zupy to:
płynne jedzenie wykonane przez gotowanie lub duszenie mięsa, ryb lub warzyw z różnymi dodatkami.
Co odnosi się również do każdego gulaszu, jaki można sobie wyobrazić.
Techniczna, wysoce zróżnicowana różnica polega na rozłożeniu akcentów i intencji. Duszenie jest metodą gotowania składników stałych (konkretnie, metodą powolnego, wilgotnego podgrzewania). Kiedy robisz gulasz wołowy, dusisz wołowinę, co nie mówi nic o tym, w czym ją dusisz. Z drugiej strony, kiedy robisz zupę z kurczaka (lub bulion z kurczaka lub rosół, który jest podstawą zupy z kurczaka) wtedy twoim celem jest zasadniczo zrobienie cieczy o smaku kurczaka - wydobycie smaku stałych składników do cieczy. Jeśli jakieś aromatyczne cząstki stałe pozostaną, to jest to przypadkowe, a nie zamierzone.
W praktyce, pewna ekstrakcja smaku będzie miała miejsce również w przypadku gulaszu, tak się składa, że głównym celem jest ugotowanie mięsa/warzyw. Jest bardziej prawdopodobne, że zupa będzie zawierać surowe lub ledwo ugotowane składniki, a gulasz bardziej prawdopodobne jest zachowanie oryginalnego smaku ciał stałych i/lub płynów, ale to bardzo szerokie uogólnienie i to, do czego to się sprowadza (ha ha) w praktyce, wydaje się być w dużej mierze zależne od kultury i samego dania.
Gulasz nie jest po prostu gęstą lub zawiesistą zupą, pomimo tego, że wiele osób tak o nim myśli. Jak wyżej, wydaje się to być bardziej powszechne w przypadku gulaszu, ale nie jest to częścią definicji, a Francuzi mają pół tuzina kategorii dla zagęszczonych zup, które można łatwo opisać jako mające ogólną konsystencję “gulaszu”.