Czy można mieć dobrą skórkę bez uprzedniego upieczenia quiche?
Planuję zrobić quiche (Lotaryngia dokładnie z porami) i szukałam przepisów na quiche. Większość przepisów wymaga uprzedniego (lub przynajmniej częściowego) ślepego pieczenia skórki, ale niektórzy pomijają ten krok i wlewają nadzienie do surowego ciasta i pieką je w ten sposób.
Myślę, że ślepe pieczenie zapobiegnie zawilgoceniu ciasta, ponieważ nadzienie jest dość płynne. Pozostałe przepisy wyglądają ładnie (sądząc po zdjęciu), ale czy ciasto nie będzie zawilgocone? A może powinnaś umieścić temperaturę niższą i czas wyższą, aby płyn mógł wyparować?
Czy ma to znaczenie, czy w ciemno pieczesz skórkę na quiche? A może zależy to głównie od rodzaju ciasta (ptysiowe, kruche ciasto…)? Czy też zależy to od ilości płynu lub rodzaju warzyw/mięsa (wstępnie upieczonego)? Jakieś inne czynniki, o których nie myślę?