Jak przechowywać domową granolę?
Lubię domową granolę, ale mój przepis robi całkiem sporo. Czasami używam jej szybko, a czasami nie.
Jaki jest niezawodny sposób przechowywania? Czy należy ją zamrozić? Czy można ją po prostu schłodzić?
Lubię domową granolę, ale mój przepis robi całkiem sporo. Czasami używam jej szybko, a czasami nie.
Jaki jest niezawodny sposób przechowywania? Czy należy ją zamrozić? Czy można ją po prostu schłodzić?
Chociaż nasz rzadko trwa dłużej niż tydzień, zazwyczaj przechowujemy go tylko w szczelnym pojemniku z resztą zboża. Wyobrażam sobie, że tłuszcz może w końcu zjełczeć, więc jeśli trzeba go przechowywać przez tygodnie lub miesiące, chłodzenie lub zamrażanie powinno działać. Nadal będziesz jednak chciał, aby ten hermetyczny pojemnik zapobiegł zafałszowaniu smaku przez funk z lodówki.
To pewnie zależy od tego, co jest w twojej granoli. Robię duże partie granoli i przechowuję ją w szklanych lub plastikowych słoikach i przechowuję przez co najmniej dwa miesiące (zwykle jednak jemy ją szybciej). Jest to całkiem sucha granola, ale robiłam to zarówno w suchym jak i wilgotnym klimacie i nigdy nie miałam z tym problemu.
Czytałam też, że granola może być z powodzeniem zamrożona.
Większość mojej domowej roboty granoli przechowuję w pojemnikach Food Saver. Jestem trochę ćpunką z FoodSaver. Używam jej do przechowywania prawie wszystkiego: ziaren kawy, granoli, herbatników, wina…
Mniejszą ilość przechowuję w torbie na zamek błyskawiczny. Używam tego na moje codzienne śniadanie / przekąski. Mam przepis na granolę, plus wiele innych na mojej stronie internetowej .
Zrobiłem wielką partię różnych sztabek granola do pracy jakiś czas temu. Niektóre używały cukru (syrop kukurydziany, syrop klonowy, miód, melasa) jako spoiwa, inne masła, mąki lub jajek.
Przyniosłam je wszystkie i zostawiłam na biurku w torbach na zamek, aż do momentu, gdy zniknęły.
Niektóre z nich przetrwały dobrze ponad miesiąc, przepychając się przez dwa miesiące (mówię ci, to było dużo batoników granola) i nikt nie zachorował, a ja nie zauważyłem żadnej zmiany w wyglądzie, zapachu czy smaku.
Czysto anegdotyczne, ale wyszło mi to świetnie. Gdybym miała trzymać je w domu dłużej niż miesiąc, pewnie bym je zamroziła - w przeszłości zamrażałam batony granoli pomiędzy warstwami papieru woskowego i rozmroziłam je z powrotem do ich oryginalnej tekstury.
Robię wersję paleo granoli, która nie zawiera zbóż, tylko orzechy, kokosy, suszone owoce i miód oraz oliwę z oliwek. Trzymam ją w hermetycznym pojemniku w lodówce. Robię dość dużą ilość i ponieważ jestem jedyną osobą, która ją spożywa, trwa ona dość długo. Nigdy nie próbowałem go zamrażać i nigdy nie miałem żadnego wyjścia. Nie jestem pewna, jak długo by to trwało, ani czy by wybuchło…
@galacticcowboy ma dobrą rekomendację. Tylko dodać do tego, że lodówka jest ostatnią opcją z mojego doświadczenia z powodu kondensacji, która pozostaje płynna. Pomyśl o kondensacji wilgoci podczas schładzania/zamrażania, która zawsze jest zła dla suchych produktów spożywczych w magazynie.
Wolę rozbić dużą ilość na mniejsze ilości i umieścić je w pojedynczych szczelnie zamkniętych workach lub hermetycznych pojemnikach, napełnić je do pełna, aby zmniejszyć ilość powietrza (które będzie miało wilgoć i w większości przypadków punkt rosy powyżej temperatury zamarzania). Małe torebki są pomocne, ponieważ po wyjęciu ich z zamrażarki (lub lodówki) zawartość jest zimna i wilgoć w powietrzu będzie chciała się na niej skraplać. Tak więc, małe pełne worki, zapieczętowane, zamrożone byłyby moją sugestią.