Jak wspomniano w poprzedniej odpowiedzi, Cooks Illustrated przeprowadził test kilka lat temu (wydaje mi się, że w 2003 roku), w którym stwierdził, że preferowaną wanilią w teście smakowym była tania sztuczna wanilia z miejscowej sekcji generycznej apteki, czy coś. Od tego czasu przeprowadzili dalsze badania (takie jak ten w 2009 r. ), a prawdziwa wanilia czasami wyklucza tanią sztuczną konkurencję (która tutaj pojawiła się w bliskiej sekundzie), szczególnie w sytuacjach, gdy wanilia jest niegotowana i zazwyczaj dodawana na końcu (np. kremy). Ktoś w Chowhound wypróbował podobny eksperyment i zgodził się, że sztuczna wanilia wyraźnie wygrała w wypiekach. Nie mam dostępu do pełnego Cooki Ilustrowane artykułu, ale tutaj jest kolejnym ciekawym twierdzeniem – to znaczy, jeśli chcesz pokonać wszystkie komercyjne ekstrakty (zarówno prawdziwe jak i “fałszywe”), po prostu zrób swoje w domu.
Tak czy inaczej, przez lata były inne podobne testy, ale uważam, że najbardziej interesujący jest test Kenji Lopez-Alt’s w Serious Eats . Próbował on ślepo degustować ciasteczka z cukrem waniliowym, gotował lody waniliowe i po prostu mieszał wanilię w przepisie na eggnog. Podobnie jak w Cooks Illustrated, odkrył, że w gotowanych/upieczonych aplikacjach, degustatorzy nie potrafili odróżnić.
Tylko w (nie ugotowanej) aplikacji eggnog “prawdziwe rzeczy” wygrały z konkurencją, ale tutaj Kenji poszedł o krok dalej i zapytał o powód - i była to tylko “gorzałka” prawdziwych rzeczy, które ludzie lubią. Poprzez dodanie do eggnoga niewielkiej ilości wódki w celu nadrobienia brakującego alkoholu w sztucznej wanilii, “fałszywe” rzeczy rzeczywiście występowały tak samo, jak prawdziwe. (Nawiasem mówiąc, stosowanie prawdziwej fasoli waniliowej rzeczywiście cierpiał podobny problem i został uznany za gorszy od ekstraktu w niektórych zastosowaniach smakowych, ponieważ nie miał “gorzałki” element ekstraktu).