Ta odpowiedź zakłada amerykański typ naleśnika.
Istnieją przepisy na naleśniki, w których jajko w ogóle nie występuje. Więc pytanie brzmi, co robi jajko w przepisie na naleśniki?
Wnosi trochę tłuszczu i emulgatorów z żółtka, trochę wody i trochę białka (głównie z białek).
Doda to naleśnikowi strukturę, trochę jajecznego smaku i bogactwa, i być może nieco złagodzi niebezpieczeństwo stwardnienia naleśnika przez nadmierne mieszanie, poprzez hamowanie tworzenia się glutenu (głównie dzięki tłuszczowi i lecytynie z żółtka).
Jednak, jak już odkryłeś, jajko nie jest całkowicie niezbędne do powstania naleśnika, który jest w zasadzie pieczonym na ruszcie chlebem szybkim i może łatwo uzyskać całą potrzebną strukturę z żelatynizacji skrobi z mąki.
Dodanie większej ilości jajek spowodowałoby przejście na terytorium podobne do kremu lub quiche, gdzie produkt miałby dużo więcej smaku jajek i zacząłby przybierać teksturę typu jajecznicy, w zależności od tego, jak daleko się posuniesz. Uzyskasz mniej smaku, ale większą zmianę tekstury, jeśli użyjesz tylko białek.
Jeśli kochasz naleśniki, zrobiłbym je z dowolnego przepisu na naleśniki, które lubisz, i zwiększyć spożycie białka z innych artykułów spożywczych. Osobiście uwielbiam jajecznicę, a one świetnie komponują się z naleśnikami.
Edit: Widzę w Twoim profilu, że jesteś we Francji. Ponieważ nazywamy francuskie naleśniki w tym samym stylu po angielsku, myślę, że prawdopodobnie masz na myśli naleśniki w stylu amerykańskim, więc powyższe miałoby zastosowanie.
Jeśli masz na myśli naleśniki, to są one zazwyczaj nieco bardziej jajeczne niż naleśniki, co pomaga nadać im strukturę, która pozwala na łatwe odgrywanie ról lub składanie, a jednocześnie są tak cienkie.
Wyobrażam sobie, że mogłyby one przyjąć trochę więcej jajka, z pewną zmianą w teksturze i więcej smaku jajka, ale mogłyby zacząć bardziej przylegać do patelni, ponieważ jajko naprawdę lubi się kleić. Na skrajnym końcu, w zasadzie miałbyś cienką smażoną jajecznicę, którą możesz zawinąć z nadzieniem, jak to robią niektóre inne kuchnie.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie naleśników; nigdy ich nie robiłam sama. Jeśli o to właśnie pytasz, mam nadzieję, że ktoś inny będzie w stanie udzielić Ci bardziej kompetentnej odpowiedzi.