Włoska kiełbasa jeszcze trochę różowa?
Tak więc trochę się wystraszyłam, gotowałam kilka włoskich kiełbasek na żeliwnej patelni.
Ugotowałam je 8-10 minut z boku na średnim, następnie odwróciłam na niski i gotowałam 7-8 minut z boku.
Sprawdziłam temperaturę na samym środku i wszystkie rejestrowały około 170 stopni (było to po tym, jak były na dole, na samym końcu)
W każdym razie zjadłam je, smakowały wyśmienicie itd…
Ale po zjedzeniu innej później odkryłam, że w środku wciąż był różowy kolor. (Bardziej w stronę krawędzi). Nie było tego dużo… ale rzecz w tym, że wiem, że ten termometr jest dokładny i zawsze go używam… Plus gotuję je w ten sposób cały czas. Więc nie rozumiałam, dlaczego w środku był jeszcze trochę różowy.
Tylko dla przypomnienia przykleiłam termometr po wewnętrznej stronie, upewniłam się podwójnie. I wszystkie były sprawdzone i wszystkie były 170-180 po tym, jak gotowały na niskim poziomie (więc to była prolly wysoka temperatura wcześniej, gdy były na średnim)
Jakieś pomysły? Trochę się boję. Dla porównania były to Słodkie Włoskie Kiełbaski (nie jestem pewna czy to ma znaczenie)