jak długo mam podgrzewać mrożoną lasagnę?

Nie ma na to sposobu. Dokładna kalkulacja i tak jest prawie niemożliwa. Wyedukowany domysł musiałby wziąć pod uwagę temperaturę, w której lasagna jest zamrożona, ustawienie, które wybierzesz dla swojego piekarnika, grubość lasagny i temperaturę, w której chcesz ją zjeść, i nadal będzie zbyt nieścisła, coś w rodzaju “między 45 a 75 minutami”.

Będziesz musiał po prostu sprawdzić to co kilka minut, lub znosić przegrzanie, a następnie czekać, aż ostygnie do jadalnych temperatur.

Podgrzewanie lasagny jest bardzo podobne do gotowania jej w pierwszej kolejności: po prostu chcesz doprowadzić ją do temperatury podawania (chociaż za drugim razem nie martwisz się tak bardzo o zarumienienie jej wierzchołka).

Ponieważ po prostu podgrzewasz ją do momentu, aż będzie wystarczająco gorąca, aby była przyjemna, zakładając, że rozmroziłeś ją najpierw, będzie potrzebowała mniej więcej tyle samo czasu, co gotowanie za pierwszym razem.

Jedyną różnicą jest to, że możesz nie nagrzewać jej dość gorąco i nie chcesz jej przyrumieniać (co można złagodzić przykrywając ją folią).

Polecam więc zacząć od około ¾ oryginalnego czasu pieczenia, a następnie sprawdzić ją za pomocą termometru do natychmiastowego odczytu. Zaczynając od około 150 F naprawdę powinno być wystarczająco gorąco do podania; uczynienie go gorętszym jest tylko kwestią osobistych preferencji.

Nie jest możliwe podanie dokładnego czasu, ze względu na wiele zmiennych, takich jak początkowa temperatura zapiekanki, temperatura pieca, grubość naczynia, i tak dalej - ale powinieneś mieć dobre oszacowanie od momentu pierwszego upieczenia.