Gotowane ciasto chałupnicze, chłodzone. Jak dogrzać
Ostatniej nocy, zrobiłam ciasto chałupnicze i gotowałam je w piekarniku przez 30 minut, po ostygnięciu położyłam je w lodówce.
Jaki byłby najlepszy sposób na ponowne podgrzanie tego? Przeczytałam gdzieś, że 180 przez 45 minut by to zrobiło, ale zastanawiałam się, czy to nie zagotowałoby zacieru, który jest już chrupiący od kucharza zeszłej nocy?
Dalej, czy mogłabym to zrobić, a potem gotować w piekarniku następnego dnia?