Sztuczki związane z usuwaniem osłonki z kiełbasy?
Często zdarza mi się robić sos lub dekorację do makaronu przy użyciu mięsa kiełbasianego, które tak naprawdę używam bardziej jako utwardzonego/przygotowanego mięsa mielonego - usuwam osłonkę, a następnie rozbijam kiełbasę na patelni, aż wróci do bezkształtnego uchwytu, z którego pochodzi.
Ostatnio jednak miałem ogromne kłopoty z rozbieraniem osłonki - rozdrabnia ona, przykleja się do mięsa i po prostu ból jest w ogóle do usunięcia.
Zdaję sobie sprawę, że ta technika jest łatwiejsza w przypadku nie ugotowanej kiełbasy niż gotowanej, ale czy ktoś ma jakieś ogólne wskazówki lub porady, jak łatwo rozmontować kiełbasę, nie brocząc jej ani nie gotując najpierw?