Tostowanie chleba kanapkowego przed zapakowaniem lunchu - kiedy jest to właściwe?
Kiedy robię kanapkę do jedzenia na świeżo, prawie zawsze toruję chleb. Kiedy jednak pakuję kanapkę do jedzenia później, nie robię tego. Zawsze myślałam, że jedzenie zimnego tosta będzie ohydne. Ostatnio jednak zaczynam na nowo myśleć o tym stanowisku. Co by się stało, gdybym upiekła chleb, zrobiła kanapkę, a potem zjadła go kilka godzin później?
Gdybym to zrobiła, czy to działa lepiej w przypadku niektórych rodzajów chleba, czy niektórych nadzień do kanapki? Czy ma to znaczenie, czy kanapka jest przechowywana w lodówce, czy w brązowej torbie o temperaturze pokojowej? Krótko mówiąc, czy kiedykolwiek dobrym pomysłem jest tostowanie kanapki, która zostanie zjedzona dopiero kilka godzin później, a jeśli tak, to kiedy?