Jak ugotować golonkę wołową tak, aby była miękka jak kość?
Kupiłem kilka jednocalowych przekrojów golonki wołowej z lokalnego supermarketu. Wyglądają one jak koncentryczne kręgi, z wewnętrznym kręgiem kości i najbardziej wewnętrznym kręgiem szpiku. Włożyłam podudzie do garnka, przykryłam je wodą i dusiłam przez 12 godzin w piekarniku w temperaturze 200F. Pod koniec kolagen zamienił się w żelatynę, ale mięso wydawało się dość twarde i żwawe.
Czy podudzia wołowe mogą być super delikatne? Jeśli tak, to jak je ugotować w ten sposób?