Czy pieczeń powinna być pokryta płynem w slowcookerze?
Mój współlokator włożył kawałek pieczeni wołowej do slowcookera na dobre 6 godzin. Jest to dość duża kuchenka wolnowarsztatowa, co najmniej 8 kwartów. Mięso zostało ugotowane, ale było bardzo żwawe i nigdy nie pamiętam, żeby moja mama miała ten problem z slowcookerem.
Mój współlokator ma tendencję do wkładania tylko tyle wody, żeby dostać się do połowy strony pieczeni i zawsze używa ‘torby’ slowcoolera (kolejna rzecz, której moja mama nigdy nie robiła).
Jaką radę mogę im zaoferować, żeby uzyskać lepszy efekt?